Rosół uważany jest za królową polskich zup. Jego najsmaczniejsze wspomnienie kojarzy nam się zazwyczaj z kuchnią babci. Przygotowanie go bywa wyzwaniem dla początkujących – znalezienie idealnej receptury to często kwestia wielu prób i błędów. Oto jeden z przepisów, który powinien zadowolić podniebienie.
Przede wszystkim rodzaj mięsa, z którego przygotujesz zupę – najczęściej słyszy się hasło „rosół z kury”, które ma symbolizować wyśmienity smak. Owszem, rosół przygotowany na mięsie kurzym może być bardzo, bardzo dobry. Wiele gospodyń podpowiada jednak, że najlepszy wywar przyrządzimy, jeśli zmieszamy rodzaje mięs. Wybierz więc porcję rosołową z kury, szyjkę indyczą plus kawałek wołowiny, koniecznie z kością! To między innymi z niej wydobywa się podczas gotowania szczególny smak.
Rosół to w głównej mierze wywar, a to oznacza, że im dłużej będziemy go gotować, tym lepszy smak wyciągniemy z jego składników. Dlatego nie spieszmy się i nie szczędźmy czasu. Jeżeli chcemy uzyskać wyśmienity smak, musimy pozwolić mu się gotować przez co najmniej dwie godziny, najlepiej jednak jeśli dotrwamy do trzech. Rosół gotować należy koniecznie na małym ogniu – powinien zaledwie „mrugać”.
Sól dodaj pod koniec gotowania! To istotny punkt, o którym nie możemy zapomnieć – w przeciwieństwie do wielu innych potraw, rosół solimy nie na początku, ale na końcu przyrządzania. To dlatego, aby woda mogła lepiej przenikać wszystkie składniki podczas całego procesu gotowania.
Krok 1: Do garnka wlewamy zimną wodę (3 litry), wkładamy dokładnie umyte wcześniej mięso i zaczynamy gotowanie.
Krok 2: Po zagotowaniu na powierzchni pojawią się tzw. szumowiny – należy je zebrać. Niektórzy szumowiny zostawiają, jednak raczej zwykło się je usuwać.
Krok 3: Zmniejszamy ogień i dodajemy umyte i obrane warzywa. Cebuli nie obieramy ze wszystkich łupinek, pozostawiamy ich warstwę, aby uzyskać lepszy kolor. Przed wrzuceniem cebuli opalamy ją nad palnikiem kuchenki lub w piekarniku. Dodajemy też przyprawy (oprócz soli!) i częściowo przykrywamy garnek, zwracając uwagę, aby zupa nie gotowała się zbyt mocno – jak było wspomniane wyżej, powinna delikatnie „mrugać”.
Krok 4: Teraz uzbrajamy się w cierpliwość i pozwalamy naszej zupie gotować się przez 2–3 godziny, od czasu do czasu kontrolując ogień.
Krok 5: Na koniec dodajemy sól i próbujemy – wedle uznania możemy dodać więcej soli i pieprzu.
Krok 6: Po ugotowaniu zaleca się rosół przecedzić przez sitko.
Przygotowany rosół najlepiej podawać z makaronem jajecznym, kawałkiem pokrojonej marchewki i posypać natką pietruszki.
Powróćmy jeszcze do szumowin. Niektórzy sądzą, że nie potrzeba ich wybierać. Inni z kolei nie tylko zbierają szumowiny, ale zalecają po zagotowaniu wyjąć mięso, wylać całą wodę, dokładnie umyć mięso, a także garnek, aby pozbyć się szumowin osiadłych na jego bokach, a następnie z powrotem włożyć mięso i zalać świeżą zimną wodą, po czym dodaje się warzywa. Podkreśla się tutaj również dodatkowy plus dla warzyw – zagotowywanie wraz z wodą pozwala wyciągnąć z nich więcej smaku, niż kiedy wrzucamy warzywa do wrzącej wody.